Serwis Info

Warmińsko-mazurskie szlakiem Nielegalnych imigrantów – Tych ze ze strony Białorusi, jak i tych zwożonych nam przez Niemcy

today23-05-2025 118

Tło
share close

Prawie 30 nielegalnych imigrantów z Afryki zatrzymanych w województwie warmińsko-mazurskim, a coraz większe ich ilości są zwożone z Niemiec przez naszą zachodnią granicę. Cisza warmińsko-mazurskich dróg przerywana jest rykiem silników busów, które zamiast turystów wiozą cienie — nielegalnych migrantów, ściganych w dramatycznej grze z czasem.

Straż graniczna ujawnia coraz więcej przypadków nielegalnych przekroczeń granicy przez przesmyk suwalski – nowy szlak przerzutowy dla migrantów z Afryki. To nie wszystko, bo zwożeni w tym czasie są w dużych ilościach imigranci pochodzący z Afryki do naszego kraju z Niemiec przez nasza zachodnią granicę.

Nielegalni cudzoziemcy, marzący o dotarciu do Niemiec, przekraczają granice Unii przez Litwę i Łotwę, wcześniej przedzierając się przez zieloną granicę z Białorusią. To właśnie przez polsko-litewskie drogi przemytnicy zwożą ich do Polski, korzystając z braku stałych kontroli na granicy wewnętrznej UE. Ale choć granicę przekraczają bez przeszkód – dalej czekają już funkcjonariusze z Gołdapi, Ełku, Pisza i powiatu suwalskiego.

Tylko w maju zatrzymano 28 migrantów – 22 Somalijczyków, 4 Etiopczyków, Algierczyka i Sudańczyka. Upchani w bagażnikach, ukryci pod siedzeniami, przewożeni busami i autami osobowymi. Wśród kurierów: Łotysz, Ukrainiec i bezpaństwowiec z dokumentami wydanymi przez Łotwę. Wszystko – za grube tysiące dolarów.

Wspieramy podlaskich kolegów. Nasze patrole intensyfikują działania w rejonie przesmyku suwalskiego – mówi płk Daniel Wojtaszkiewicz, komendant warmińsko-mazurskiej straży granicznej.

To nie pierwszy raz. Już w 2023 roku ujawniono w tym rejonie 134 migrantów, w 2024 – kolejnych 11, a 50 następnych zatrzymały inne służby, korzystając z informacji od SG.

Migranci płacą za przerzut od 2,5 do 4 tysięcy dolarów. Kurierzy czekają na procesy. Grozi im do 8 lat więzienia. Migranci — zgodnie z umową o readmisji — trafiają z powrotem na Litwę.

Polskie drogi stały się dziś areną ukrytej wojny. Strażnicy graniczni są w pełnej mobilizacji. Europa patrzy.

Źródło zdjęcia: strazgraniczna.pl

Napisane przez: Maciej Modrzewski

Oceń