Brakuje krwi w Elblągu! Oto jak możesz pomóc – sprawdziłem to na własnej skórze

Wiesz, że jedna donacja krwi może uratować życie nawet trzem osobom? Dziś miałem okazję przekonać się, jak łatwo zrobić coś fajnego – odwiedziłem Elbląski Oddział Terenowy Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa i sam oddałem krew. To żaden wysiłek, a możesz komuś uratować życie i…dostajesz przekąski.

Nie ukrywam – atmosfera w punkcie jest świetna, a cały proces przebiega sprawnie i bez stresu. Uśmiechnięty zespół pielęgniarek, fachowa opieka i poczucie, że robisz coś ważnego. Ale jest coś jeszcze, o czym musisz wiedzieć.

W elbląskim centrum krwi brakuje dawców. Szczególnie potrzebna jest krew z ujemnym czynnikiem Rh – czyli tak zwana „krew minus”, np. 0 Rh-, A Rh-, B Rh-. To najrzadsze grupy, a zarazem najcenniejsze w sytuacjach nagłych.

Oddawanie krwi to nie tylko pomoc innym. To też szansa, by sprawdzić swój stan zdrowia, zrobić dobre badania, no i zjeść czekoladę bez wyrzutów sumienia!

Dlaczego warto? Jak wygląda procedura? Co jest największym problemem w pozyskiwaniu krwi? O tym wszystkim opowiedziała mi Barbara Słodownik, pielęgniarka z elbląskiego oddziału RCKiK. Posłuchaj naszej rozmowy – być może właśnie Ciebie namówi do tego, by podwinąć rękaw i podzielić się tym, co najcenniejsze.